Mia³o byæ LWB, a powsta³o SWB
Sebastian z Solca Wielkopolskiego.
Witam.
Mam na imiê Sebastian, jestem z Solca Wielkopolskiego i mam 16 lat.
Rowerami poziomymi interesujê siê od miesi±ca i bardzo chcia³ bym takie cacko mieæ. Niedawno zacz±³em realizowaæ to marzenie i zacz±³em z koleg± projektowaæ rower typu LWB (tworzymy go u kolegi bo ja nie mam spawarki), ale kolega czasu mia³ ma³o i ma³o ostatnio je¿d¿ê u niego.
W miêdzy czasie znalaz³em na ty³ach swojego podwórka starego górala, potem dowiedzia³em siê ¿e mia³ i¶æ na z³om, postanowi³em bez planów z internetu zrobiæ drugiego pozioma, ale typu SWB wykorzystuj±c tylko ¶rubki, ciêcie ramy zacz±³em natychmiast, po trzech dniach zaczê³a powstawaæ konstrukcja w³asnej roboty. W poniedzia³ek wszystko zacz±³em skrêcaæ a skoñczy³em we wtorek, potem przeci±ganie i odmierzanie d³ugo¶ci ³añcucha. Zamontowa³em z ty³u przerzutkê i ³añcuch siê trzyma³ jak nale¿y.
Po pierwszych testach zauwa¿y³em, ¿e ³añcuch nie¼le trze o przednie wide³ki, problem ten rozwi±za³em w czwartek. ¦roda, mia³em wolne:) W czwartek pojecha³em z tym rowerem do kolegi i prawie skoñczyli¶my spawaæ (zosta³a tylko kierownica) przyk³adowo suport to jest tak zespawany, ¿e jazda po do¶æ wielkich dziurach nie sprawi problemu (jest te¿ wy¿ej co rozwi±za³o problem z ³añcuchem) ale mia³em pilny telefon i musia³em wróciæ do domu. Nastêpnego dnia skoñczymy z koleg± spawanie kierownicy i rower by³ gotowy do nastêpnych testów, które przeszed³ pomy¶lnie. Potem pojecha³em z moim nowym rowerkiem do domu, zabieraj±c wcze¶niej dwie puszki z farb±, bia³± i czarn±. Po doje¼dzie do domu natychmiast zakry³em wszystkie czê¶ci które mia³y byæ nie malowane i zacz±³em malowanie, po po³owie dnia farba wysch³a na tyle ¿e mo¿na by³o ju¿ dokrêcaæ przerzutki i ca³± resztê, siedzenie ob³o¿y³em styropianem i ciek± warstw± g±bki, wszystko wyprofilowa³em i na³o¿y³em materia³, potem to ju¿ ostateczna próba, je¼dzi³o siê bosko. Niesamowite uczucie, ale jednak by³ problem z tylnim ko³em który rozwi±za³em natychmiast, tym problemem by³y wianki, na szczê¶cie mia³em zapsowe, które zamontowa³em i mog³em je¼dziæ ju¿ normalnie.
Pierwszy wyjazd na szosê by³ niesamowity, ludzie patrzyli na mnie z u¶miechem na twarzy, a niektórzy kiwali, jeszcze inni siê zadowalali jazd± na tym rowerze. Dojecha³em do s±siedniej wsi a potem z powrotem. Do domu dojecha³em pe³en szczê¶cia i nie¼le zadowolony z tego ¿e mój rower spe³ni³ moje zachcianki i marzenia (i zadowolony z tego ¿e siê nie rozlecia³). Planujemy z koleg± skoñczyæ naszego LWB bo SWB... jest tu¿ po dziewiczej podró¿y. Na koniec chcia³ bym pozdrowiæ wszystkich mi³o¶ników poziomów i zachêciæ do zbudowania sobie takiego pozioma, bo frajda z jazdy jest niesamowita.
Pozdrawiam Sebastian
24-09-2009